
Wojna w Ukrainie, napięcie na linii USA-Chiny, konflikty zbrojne na Bliskim Wschodzie – to tylko niektóre z wyzwań, z którymi aktualnie mierzy się globalny biznes. Płynność przepływu towarów jest kluczowa dla każdej branży, jednak to, co dzieje się na świecie w ostatnich latach, znacząco podnosi ryzyko związane z działalnością w sektorze TSL. Aby dowiedzieć się dokładnie, jak międzynarodowe konflikty wpływają na łańcuchy dostaw w Europie, zapraszamy do zapoznania się z dalszą częścią niniejszego artykułu.
Geopolityka a transport – wpływ wojny na mobilność
Konflikty zbrojne zawsze wpływały na mobilność ludzi i działanie systemów transportowych. Gdy panuje pokój, nie trzeba obawiać się o stabilność łańcuchów dostaw czy problemy z infrastrukturą transportową. Jednak wojna wprowadza ogromne zmiany. Zamykanie granic, uszkodzone drogi i mosty, trudności z dostawą paliwa, rosnąca niepewność geopolityczna – to wszystko sprawia, że transport staje się jednym z głównych wyzwań w czasie konfliktu.
Obecnie trwająca wojna na Ukrainie w znacznym stopniu oddziałuje na rynek transportowy. Doprowadziła do zakłóceń w dostawie surowców, a związane z nią ograniczenia logistyczne sprawiły, że zostały zmienione trasy transportowe. Ze względu na wojnę rosyjsko-ukraińską firmy transportowe muszą poszukiwać innowacyjnych rozwiązań, umożliwiających dostarczanie towarów i usług na czas.
Konflikt u naszego południowo-wschodniego sąsiada w znaczącym stopniu oddziałuje też na indywidualną mobilność ludzi. Uchodźcy są zmuszeni do podróżowania w celu znalezienia schronienia. To stawia ogromne wyzwania przed systemami transportowymi w krajach sąsiadujących z Ukrainą.
Transport a geopolityka – wojna w Ukrainie a europejski rynek transportowy
Inwazja Rosji na Ukrainę w dużym stopniu wpłynęła na transport w całej Europie. Na skutek wprowadzenia sankcji, zamknięcia przestrzeni powietrznej dla rosyjskich linii lotniczych i problemów z dostawami paliw, sposób działania branży transportowej uległ znaczącym zmianom.
Gdy wybuchła wojna w Ukrainie ograniczono dostawy surowców – ropy naftowej, metali i gazu ziemnego. Wtedy Europa, która była uzależniona od rosyjskich surowców, musiała znaleźć nowe źródła zaopatrzenia. Niestety to spowodowało wzrost cen paliw i w efekcie zwiększenie kosztów transportu.
Ponadto zamknięcie portów ukraińskich zlokalizowanych na Morzu Czarnym znacząco wpłynęło na handel morski. Spora część przedsiębiorstw z Europy musiała rozpocząć szukanie nowych tras przewozowych. Jaki był tego skutek? Wydłużył się czas dostaw i wzrosły koszty logistyczne.
Czy międzynarodowe konflikty przyspieszą rozwój autonomicznych systemów transportowych?
Podobno międzynarodowe konflikty mogą przyspieszyć rozwój autonomicznych systemów transportowych. Systemy te miałyby na celu zredukowanie ryzyka związanego z obsługą pojazdów przez ludzi. W czasach kryzysu szczególnie pomocne mogłyby okazać się drony transportowe, samojeżdżące auta ciężarowe i autonomiczne statki. Dzięki nim nie trzeba by było narażać kierowców na zagrożenia związane z wojną.
Doskonałym pomysłem jest także wykorzystanie sztucznej inteligencji do zarządzania transportem. Algorytmy przewidujące potencjalne zagrożenia mogłyby skutecznie pomóc w zminimalizowaniu ryzyka.
Geopolityka a transport – dobre praktyki w zarządzaniu dostawami
W obliczu zagrożeń bardzo ważne jest zapewnienie stabilności łańcucha dostaw. Można ją osiągnąć poprzez przygotowanie się na ewentualne zakłócenia. Kluczowa jest szybka reakcja na pojawiające się problemy i skuteczne łagodzenie konsekwencji zakłóceń. Trzeba pamiętać, że zarządzanie ryzykiem w łańcuchu dostaw powinno wykraczać poza samo analizowanie trendów i przewidywanie popytu. Ważne jest też zrozumienie powiązań pomiędzy krajami i potencjalnych konfliktów.
Jedna ze skutecznych strategii zmniejszających ryzyko nagłych zakłóceń w dostawach polega na rozproszeniu dostawców. W przypadku konfliktów czy sankcji gospodarczych, jak miało to miejsce podczas wybuchu wojny w Ukrainie, unika się trudności logistycznych, które mogą wystąpić, jeśli jest się uzależnionym od dostawców z jednego regionu. Z tego względu coraz więcej przedsiębiorców decyduje się na dostawców z różnych części świata.
Aby ustrzec się przed zakłóceniami w łańcuchu dostaw, można też zdecydować się na strategie reshoringu, nearshoringu i onshoringu. Pierwsza z nich polega na przeniesieniu produkcji z odległych miejsc do lokalizacji znajdujących się bliżej siedziby firmy. Druga – nearshoring – opiera się na relokacji produkcji do kraju w tym samym kręgu kulturowym czy znajdującym się bliżej głównych rynków zbytu. Natomiast trzecia strategia – onshoring – polega na outsourcingu na terenie jednego kraju.
Spedycja międzynarodowa – TSL Nordic Sp. z o.o.
Wszystkich, którzy poszukują profesjonalnej firmy zajmującej się transportem, spedycją i logistyką, zapraszamy do skorzystania z naszej oferty. Jesteśmy zespołem doświadczonych i wykwalifikowanych specjalistów, którzy posiadają bogatą wiedzę i specjalistyczne umiejętności. Dbamy o to, aby towary docierały do miejsca docelowego zawsze na czas!
No Comments